PODSUMOWANIE TURNIEJÓW SZKOLENIOWYCH ŻAKÓW

Żaki w rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 wzięły udział w trzech turniejach szkoleniowych organizowanych przez MZPN.

Pierwszy turniej odbył się 17 września br. w Miechowie. Jako gospodarze mieliśmy przyjemność gościć trzy drużyny przyjezdne: UKS Krakus Kraków, MKS Nową Proszowiankę Proszowice oraz naszych sąsiadów z AP Gołcza. Po kilku słowach przywitania gości ale i kibiców – rodziców i dziadków zawodnicy przystąpili do rozgrywek. Turniej rozgrywany był tradycyjnie systemem “każdy z każdym”. Każdy mecz dostarczał wielu emocji zawodnikom, trenerom i kibicom. Waleczność i poświęcenie młodych adeptów futbolu spotykała sięraz po raz z uznaniem publiczności, która nagradzała ich brawami.

Wyniki:

Pogoń – Krakus  1:3

Pogoń – Proszowianka 1:2

Pogoń – AP Gołcza 0:8

Przed turniejem był ogromny entuzjazm, który został nieco przygaszony wynikami meczów. Pomimo iż wyniki nie są nam tak do końca obojętne, to jednak nie one były są i będą najważniejsze patrząc na etap w którym obecnie się znajdują nasze żaki.

Drugi turniej rozgrywaliśmy w Krakowie 25 września br. Rywalizowaliśmy tym razem z Kmitą
II Zabieżów i gospodarzami  UKS UL 40 Kraków.

Kolejny raz przyszło nam rywalizować z dość dobrze dysponowanymi rywalami. Mocna ekipa
z Zabieżowa postawiła nam trudne warunki. Pomimo zaangażowania i prób nie zdołalismy powalczyć o korzystny rezultat. Plusem była waleczność w tym meczu. Ostatecznie po emocjonującym pojedynku przegraliśmy 2:0. Mając kilkadziesiąt minut odpoczynku, regenerując się wyciągnęliśmy wnioski z pierwszego meczu i drugi wyglądał już nieco lepiej. Lepsza oganizacja gry, częstsze posiadanie piłki, ciekawe akcje ofensywne i strzały oddawane na bramkę przeciwnika przyniosły efekt w postaci dwubramkowego zwycięstwa, które poprawiło humory wszystkim. Przy tej okazji należy oddać słowa uznania gospodarzom, którzy mając w swoich szeragach dwóch skrzatów, pomimo wszystko dzielnie stawiali nam czoła.

Trzeci turniej odbył się w Giebułtowie 8 października br. w chłodzie i przelotnych opadach deszczu nasze żaki spisały się na medal. Na ładnym obiekcie Jutrzenki i naturalnej nawierzchni, choć nasiąkniętej wodą i śliskiej jak lód, rozegraliślmy najlepszy turniej tej rundy.

Już w pierwszym meczu z Jutrzenką zremisowanym 0:0 okazało się, że wówczas nawet pogoda nie będzie w stanie nam przeszkadzać. W trudnych warunkah swobodne operowanie przez zespół piłką przełożyło się na sporo akcji ofensywnych i szkoda tylko, że nie padły z nich bramki.

Drugi mecz z Ap Gołcza wyglądał podobnie, choć rywal był już mocniejszy. Nie zmienił się pomimo tego obraz naszej drużyny. Kilka mądrych decyzji podjętych w odpowiednich momentach, dało szansę na ciekawe rozegranie piłki, akcje indywidualne i sytuacje bramkowe, których w tym meczu chłopcy stworzyli sobie przynajmniej kilka. W tym spotkaniu okazało się, ze niestety od samego początku nawet najmłodszych piłkarzy nie oszczędza stare piłkarskie przysłowie mówiące: “jeśli nie strzelisz ty, to strzelą tobie”! Pierwszego gola straciliśmy po bardzo dobrej walce 1×1 do samego końca, drugiego
po nieporozumieniu w okolicy środka pola. Pomimo tych wydarzeń nasze żaki nadal dzielnie walczyły na boisku.

Trzeci  i ostani pojedynek chłopcy stoczyli z zespołem Błękitncyh Modlnica, w którym zdecydowanie preważali. Szybkie dwie bramki dodały pewności, która pozwoliła na kontrolowanie spotkania. Ważne, że w tym meczu chłopcy potrafili przejąć inicjatywę, co przełożyło się     na wynik 4:0.

Kilka słów od trenera

Podsumowując w kilku zdaniach okres od września do końca października, uważam, że mamy zdolną grupę, a różnica patrząc na umiejętności nie jest duża. W licznej grupie (chyba najliczniejszej obecnie w klubie) chłopcy czują się dobrze. Grupę objąłem na początku września, dlatego bardzo się cieszę, że mogłem zobaczyć część zawodników w tych kilku turniejowych meczach (liczę, że pozostałych będę miał okazję obserwować w sezonie zimowym w hali), albowiem dzięki temu zobaczyłem
i zobaczę drużynę w warunkach meczowych i treningowych. Pozwoli to na analizę i modyfikację planu szkolenia. Bardzo ważne w kontekście przyszłości tych dzieci, były również różne reakcje
na wydarzenia boiskowe i z tego jetem zadowolony najbardziej. Krókto mówiąc mamy 27 małych diamentów, które trzeba oszlifować. W przyszłość patrzę ze spokojem, a to głównie zasługa bardzo dobrze układającej się współpracy z rodzicami i klubem, za co bardzo dziękuję. Znakomita baza treningowa oraz jej różnorodność, pozwala na stworzenie optymalnych warunków do nauki gry w piłkę nożną. Ważnym aspektem jest również fakt, że połowa grupy do żaków trafiła z grupy skrzatów, gdzie roczna tytaniczna praca trenera Malickiego pozwala obecnie na pracę na zupełnie wyższym poziomie. Dlatego tak istotne jest aby szkolenie dzieci rozpoczynało się od najmłodszych lat i przede wszystkim nie było przerywane. Myślę, że do końca bieżącego roku razem z kolegą trenerem zamkniemy etap naboru i od stycznia będziemy pracować już z niezmienną liczbą zawodników.

Galeria zdjęć dostępna Tutaj