Turniejowy Happy end żaków Pogoni Miechów!
13 maja br. na miechowskim orliku zorganizowany rozegrany został turniej szkoleniowy dla żaków – zawodników z rocznika 2008 i młodszych. W turnieju wzięły udział drużyny: AP Gołcza, Słomniczanki Słomniki, Proszowianki Proszowice-Stanek Machinery, TS Węgrzce, Wierzbowianki Wierzbno i gospodarze czyli Pogoń Miechów. Choć pogoda bardziej przypominała październik, to pierwszy gwizdek zabrzmiał zgodnie z planem o godz. 9.00.
Turniej rozpoczął się dla nas niekorzystnie, ale inaczej być nie mogło, gdyż postawa moich zawodników w meczu z TS Węgrzce zdecydowanie odbiegała od tego co chcemy prezentować. W naszych poczynaniach brakowało zbyt wielu elementów, a wynik był naturalną tego konsekwencją. Drugi mecz z Proszowianką zatarł już moje obawy i nieco niepewności jeśli chodzi o kolejne spotkania tego turnieju w wykonaniu moich podopiecznych. W tym meczu wszystko wróciło już do normy – dobrze że tak szybko, szkoda że tak późno… albowiem nie pierwszy raz “budzimy się” w podobny sposób. Zremisowaliśmy wyrównany mecz i był to sprawiedliwy wynik, chociaż okazje do zdobycia bramek pojawiły się z obydwu stron. W meczu z Wierzbowianką moi chłopcy wykazali się skutecznością, lecz płynną grą jednak już mniej. Czasu na wskazówki przed meczem ze Słomniczanką nie mieliśmy zbyt wiele. Mimo tego pokazaliśmy kolektyw, a przewaga jaką osiągnęliśmy zaowocowała zwycięstwem. W ostatnim, piątym meczu rywalizowaliśmy z AP Gołcza i ten mecz również zapisuję na plus. Drużyna pokazała charakter. Zauważalny był również styl, nad którym pracujemy. Był to bardzo ciekawy i żywy mecz, obfitujący w bramki i zwroty akcji. Mnie cieszy fakt, że drużyna “nie pękła mentalnie”. Objęliśmy prowadzenie, potem przegrywaliśmy 1:2 i to wówczas okazało się, że czas kiedy takie momenty decydowały o naszych niepowodzeniach już przeminął. Nadal graliśmy ofensywnie, zdecydowanie oraz konsekwentnie i to te aspekty pozwoliły na dobycie bramki wyrównującej.
Jako organizator dziękuję Animatorom za współpracę, gościom za przybycie i udział, a rodzicom za wytrwałość i kulturalny doping. Dziękuję szczególnie moim zawodnikom, zagraliśmy bardzo wartościowy turniej, który z pewnością doda nam motywacji.
Trener Paweł Podyma